18.08.2025 9:00
23 wyświetleń
0 komentarzy
Wygląda na to, że w Krakowie dyrektor szkoły publicznej może ją traktować jak prywatny folwark i robić w niej co mu się żywnie podoba. Na kierującego XLIV LO, Mariusza Graniczkę, nie było i nie ma mocnych. Przez lata bezkarne uprawia politykę na szkolnych korytarzach.
Zobacz cały artykuł w serwisie krakow.wyborcza.pl »