22.08.2025 10:17
50 wyświetleń
0 komentarzy
To był niemal godzinny roast Władysława Kosiniaka-Kamysza. Minister Obrony Narodowej próbował przekonywać, że ma do siebie dystans, śmiał się z memów i robił wszystko, by wyborców Konfederacji przekonać, że PSL da się lubić.
Zobacz cały artykuł w serwisie krakow.wyborcza.pl »