01.09.2025 7:00
12 wyświetleń
0 komentarzy
Mój mąż, który jest Włochem stwierdził, że choć jest przyzwyczajony do różnego rodzaju oszustw, nigdy nie widział tak dobrze zorganizowanego - relacjonuje turystka, której rodzina miała kupić fałszywe bilety od rzekomych parkingowych na drodze nad Morskie Oko.
Zobacz cały artykuł w serwisie zakopane.wyborcza.pl »