Na granicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wyrósł moloch, radny z komisji urbanistyki stawiał nielegalne domy, a na Bachledzkim Wierchu "poidełka dla koni" zmieniły się w wille. Zakopiańczycy powiedzieli "dość" - i stworzyli Podhalański Patrol Budowlany.