20.08.2025 5:45
16 wyświetleń
0 komentarzy
- Tłumaczy, że strzelał do dzika na polu kukurydzy, dlaczego więc wycelował broń w Andrzeja, który stał po przeciwnej stronie, przed bramą naszego domu? To jest niewyobrażalne - mówi Stefania Rojek, teściowa śmiertelnie postrzelonego mężczyzny. W tej sprawie pytań jest dużo więcej.
Zobacz cały artykuł w serwisie lublin.wyborcza.pl »