12.09.2025 15:15
14 wyświetleń
0 komentarzy
Zawsze miałem słabość do klasycznej motoryzacji - w mojej definicji "klasycznej" to motocykle z lat 70. i 80. Nie chodzi o ścigacze, które wyglądały jakby uciekły z kreskówki. Chodzi o maszyny proste, proporcjonalne, takie, które nie udawały niczego, a jednocześnie potrafiły zahipnotyzować kształtem baku czy linią ramy.
Zobacz cały artykuł w serwisie www.scigacz.pl »