14.08.2025 16:51
61 wyświetleń
0 komentarzy
Lipcowe dane dotyczące rejestracji nowych samochodów w Polsce to kubeł zimnej wody wylany na głowy przedstawicieli wielu renomowanych marek. Chińscy producenci, z których większość oferuje nad Wisłą swoje auta od niespełna roku, opanowali już blisko 8 proc. polskiego rynku. To zbyt mało by zagrozić pozycji gigantów pokroju Toyoty, Skody czy Volkswagena, ale nad wieloma mniejszymi graczami motoryzacyjnego rynku w szybkim tempie gromadzą się właśnie czarne chmury.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »