02.09.2025 15:43
60 wyświetleń
0 komentarzy
Kierowca ciężarówki, który doprowadził do niebezpiecznej sytuacji na DK11 w Boruszowicach, najprawdopodobniej nie uniknie odpowiedzialności. Po kilku miesiącach od stworzenia poważnego zagrożenia, policja zdołała do niego dotrzeć i skierowała wniosek o ukaranie do sądu. Teraz grożą mu poważne konsekwencje.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »