21.09.2025 11:58
69 wyświetleń
0 komentarzy
Zdarza się nagle i bez ostrzeżenia: silnik gaśnie, a na desce rozdzielczej pojawia się pomarańczowa kontrolka check engine. Kierowcy w takich chwilach myślą o najgorszym, podejrzewając kosztowną awarię całej jednostki napędowej. Mechanicy uspokajają jednak, że bardzo często problem tkwi w jednym, niewielkim elemencie - czujniku położenia wału korbowego, bez którego samochód nie jest w stanie poprawnie pracować.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »