28.09.2025 11:13
54 wyświetleń
0 komentarzy
Fotoradary, odcinkowe pomiary prędkości, nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami to codzienność polskich dróg. Okazuje się jednak, że urządzania służące do dokumentowania przekroczeń prędkości za pomocą zdjęć polska milicja miała na wyposażeniu dziesiątki lat temu. I co ciekawe - zasada ich działania, mimo postępu techniki, wcale się nie zmieniła.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »