05.10.2025 17:23
48 wyświetleń
0 komentarzy
Testowanie prototypów samochodów, a później sprawdzanie trwałości oraz wytrzymałości ich produkcyjnych wersji to kluczowy, ale jednocześnie skomplikowany oraz czasochłonny proces. Trudno o lepszy na to dowód niż należący do Mercedesa ośrodek w Immendingen, którego budowa oraz późniejszy rozwój kosztowały w sumie 400 mln euro. Pozwala on na jednoczesne testowanie 400 pojazdów, a najlepsze jest nie to, że wiele z tych testów samochody wykonują samodzielnie, ale fakt, że do większości z nich nie trzeba w ogóle wyjeżdżać na tor.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »