08.10.2025 13:06
19 wyświetleń
0 komentarzy
Nietypowa sytuacja z udziałem chińskiego elektryka wywołała dyskusję o bezpieczeństwie nowoczesnych systemów. Zaparkowany przed domem Xiaomi SU7 nagle ruszył, mimo że w środku nie było kierowcy. Producent nie poczuwa się do winy, uznając, że pojazd wykonał prawidłowe polecenie.
Zobacz cały artykuł w serwisie motoryzacja.interia.pl »