15.08.2025 13:58
20 wyświetleń
0 komentarzy
Bittersweet był w tym sezonie chyba najbardziej wyczekiwanym przeze mnie festiwalem. No może poza Zew się budzi, ale to inna kategoria. Dlaczego? Dlatego, że jest nowy, świetnie promowany już od zeszłorocznego Next Festu, line-up jest potężny, miejsce super… No wszystko było na "tak", żeby ta impreza była ekstra. A pierwszego dnia okazało się, że jest nawet lepsza.
Zobacz cały artykuł w serwisie muzyka.interia.pl »