07.09.2025 10:29
27 wyświetleń
0 komentarzy
Bobby Kimball przez lata działalności w Toto zyskał status legendy. Wokalista kultowej grupy w pewnym momencie zaczął podupadać na zdrowiu, a jego koncerty stały się wielkim pośmiewiskiem. Po latach przyszła diagnoza - demencja czołowo-skroniowa i afazja. Dziś artysta pozostaje pod opieką żony oraz pielęgniarzy i stara się być aktywnym, pomimo problemów. Jego przyjaciel, będący cenionym reżyserem, przygotował specjalny film, w którym pokaże życie muzyka od kuchni. Premiera już wkrótce.
Zobacz cały artykuł w serwisie muzyka.interia.pl »