18.09.2025 5:55
18 wyświetleń
0 komentarzy
"Historia życia jest krótsza niż mgnienie oka. Historia miłości to przywitanie i pożegnanie. Do momentu, gdy znów się spotkamy" - tak brzmią ostatnie wersy wiersza, który Jimi Hendrix napisał na kilka godzin przed swoją śmiercią. 18 września 1970 roku w szpitalu St Mary Abbott w Londynie w wieku raptem 27 lat odszedł muzyk przez wielu uznawany za najwybitniejszego gitarzystę wszech czasów.
Zobacz cały artykuł w serwisie muzyka.interia.pl »