niedziela, 12 października 2025 r.
02.09.2025 15:55
26 wyświetleń
0 komentarzy
original
Z raportu WHO wynika, że Polska znajduje się w pierwszej piątce krajów w Europie, gdzie młodzież najczęściej doświadcza cyberprzemocy. Z kolei dane Rzecznika Praw Dziecka pokazują, że aż 97% młodych ludzi widzi zagrożenia w sieci, a 84% za najbardziej szkodliwy uważa hejt.Najczęściej spotykane formy przemocy to trolling (celowe prowokowanie i obrażanie innych w sieci), doxing (publikowanie prywatnych danych ofiary bez jej zgody) i stalking (uporczywe prześladowanie i nękanie online, często przenoszące się także do życia offline). Każda z nich może zniszczyć poczucie bezpieczeństwa i godności ofiary, a skutki nierzadko wykraczają daleko poza świat online. Wszystkie te zjawiska, choć różnią się mechanizmem, mają wspólny mianownik: naruszają poczucie bezpieczeństwa i godności drugiego człowieka. Dlatego tak ważne jest, by rodzice nie bagatelizowali problemu. Kluczowe jest czujne obserwowanie sygnałów ostrzegawczych, utrzymywanie otwartego dialogu i oferowanie zarówno emocjonalnego, jak i technicznego wsparcia. To ostatnie oznacza m.in. pomoc w ustawieniu zabezpieczeń prywatności na platformach społecznościowych, korzystanie z narzędzi kontroli rodzicielskiej, instalację oprogramowania zabezpieczającego i filtrów blokujących szkodliwe treści, a także wspólne uczenie się zasad bezpiecznego korzystania z Internetu. Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESETRodzice wierzą w mitySpecjaliści podkreślają, że jednym z największych problemów są fałszywe przekonania, które utrudniają reagowanie na cyberprzemoc. Wielu rodziców wciąż uważa, że "to tylko żarty", "dziecko samo powie o problemie" albo że "wystarczy odebrać telefon". W praktyce takie podejście pogłębia kryzys.Oto przygotowana przez ekspertów lista 10 mitów związanych z cyberprzemocą, które należy obalić.Mit 1: To, co dzieje się online, zostaje online.Internet tylko ułatwia przemoc, ale jej źródło leży w emocjach i doświadczeniach młodych ludzi. Hejt czy stalking to często efekt presji rówieśniczej, braku pewności siebie albo problemów w domu. Skutki nie kończą się na ekranie – ofiary odczuwają je w realnym życiu, także psychicznie.Mit 2: To tylko dziecięce droczenie się.Bagatelizowanie nękania jako "etapu dorastania" jest błędem. Cyberprzemoc może poważnie zaburzyć rozwój emocjonalny i społeczny. Co więcej, nie dotyczy wyłącznie dzieci – dorośli również padają ofiarą hejtu czy stalkingu.Mit 3: Zignoruj, a problem sam zniknie.Milczenie rzadko pomaga. Prześladowcy często czują się pewniej, gdy widzą brak reakcji. Realne rozwiązanie to stanowcze działanie i szukanie pomocy, a nie udawanie, że problemu nie ma.Mit 4: Moje dziecko samo mi powie.Nastolatki nierzadko ukrywają, że są ofiarami przemocy. Wstydzą się, czują winę albo boją się utraty dostępu do telefonu. Dlatego potrzebują pewności, że mogą liczyć na zrozumienie i wsparcie, a nie ocenę czy karę.Mit 5: Wystarczy zabrać telefon.Odebranie urządzenia nie zatrzyma hejtu, bo źródło problemu często tkwi w środowisku szkolnym czy w relacjach rówieśniczych. Taka kara może dodatkowo osłabić więź z dzieckiem, zamiast rozwiązać problem.Mit 6: Sprawców nie da się ustalić.Poczucie anonimowości w sieci jest złudne. Najczęściej prześladowcami okazują się osoby z bliskiego otoczenia – znajomi ze szkoły czy byli partnerzy. A serwisy społecznościowe coraz częściej pomagają w identyfikacji takich osób.Mit 7: Cyberprzemoc łatwo rozpoznać.Nie zostawia siniaków ani ran, ale może ranić równie mocno. Zmiany w zachowaniu dziecka, pogorszenie wyników w nauce czy izolacja od rówieśników mogą być sygnałami ostrzegawczymi. Rodzice powinni reagować rozmową i uważnością.Mit 8: To problem tylko "trudnej młodzieży".Sprawcami bywają także osoby, które na co dzień uchodzą za spokojne czy lubiane. Internet daje poczucie anonimowości i pozwala przełamywać bariery. Często stoi za tym wcześniejsze doświadczenie przemocy, problemy emocjonalne albo presja otoczenia.Mit 9: Cyberprzemoc to główna przyczyna samobójstw.Choć badania pokazują powiązanie między cyberprzemocą a próbami samobójczymi, nie jest to jedyny czynnik. Depresja, problemy rodzinne czy izolacja społeczna mają równie duże znaczenie. Hejt w sieci stanowi jednak dodatkowe, groźne obciążenie.Mit 10: Restrykcje wobec platform wystarczą.Portale społecznościowe wprowadzają coraz więcej narzędzi i obowiązków prawnych, by ograniczać przemoc, ale to nie rozwiązuje wszystkiego. Algorytmy wciąż zawodzą, a największą rolę odgrywa rozmowa i edukacja w rodzinie.Każdy z powyższych mitów zniekształca obraz sytuacji i utrudnia skuteczne działanie. Dlatego tak ważna jest świadomość i edukacja. Co mogą zrobić rodzice?Oprócz technicznych zabezpieczeń kluczowe są rozmowy i wspólne uczenie się zasad bezpiecznego korzystania z Internetu. Eksperci przypominają, że prześladowcy to często osoby z otoczenia dziecka – koledzy, dawni znajomi czy nawet byli partnerzy. Sieć tylko ułatwia im działanie.Cyberprzemoc nie znika sama. Wymaga reakcji, wsparcia i czujności ze strony dorosłych.

Zobacz cały artykuł w serwisie www.telepolis.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
17.08.2025 13:37
111 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
18.08.2025 7:59
106 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
17.08.2025 10:24
103 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
14.08.2025 11:45
98 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
19.08.2025 12:47
96 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
19.08.2025 16:27
90 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
19.08.2025 11:22
88 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
18.08.2025 12:05
82 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
25.08.2025 19:38
75 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
04.09.2025 10:43
71 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl