11.09.2025 7:31
26 wyświetleń
0 komentarzy
Tagi:
liczba,
firmy,
osoby,
życie,
usług,
czerwca,
filmy,
funkcji,
twórcy,
koniec,
google,
youtube

YouTube co chwila wprowadza dla swoich użytkowników różnego rodzaju udogodnienia. Teraz udostępnił funkcję nagrywania filmów w wielu językach. YouTuberzy w siódmym niebieYouTube ogłosił wczoraj, że po dwuletnim okresie pilotażu oficjalnie uruchomił swoją funkcję wielojęzycznego dźwięku. Oznacza to, że od teraz miliony YouTuberów mogą dodawać dubbing do swoich filmów w różnych językach. To pomoże im dotrzeć do szerszej, globalnej, publiczności. Szacuje się, że pełne wdrożenie funkcji nastąpi w ciągu najbliższych tygodni. Funkcja, o której mowa, została uruchomiona w postaci programu pilotażowego w 2023 roku i była dostępna dla ograniczonej liczby twórców. Korzystał z niej słynny MrBeast, Mark Rober oraz Jamie Olivier. Pozostali twórcy do tej pory musieli korzystać z zewnętrznych usług dubbingowych, dopóki sam YouTube nie wprowadził automatycznego narzędzie do dubbingu, opartego na sztucznej inteligencji. Narzędzie to jest bardzo przyjazne i intuicyjne w użyciu - wykorzystuje technologię Gemini firmy Google do odwzorowywania tonu i emocji twórcy. Wprowadzenie funkcji, nawet na małą skalę, spotkało się z miłym przyjęciem i funkcja ta szybko została zaakceptowana przez testujących. Osoby publikujące filmy z wielojęzycznymi ścieżkami dźwiękowymi zanotowały aż 25% wzrost czasu oglądania swoich materiałów publikowanych na platformie. To nie był koniec udogodnień. YouTube poszedł o krok dalej i z niewielką grupą twórców testował także wielojęzyczne miniatury. Skończyło się to na tym, że od czerwca twórcy mogą dostosowywać miniatury w taki sposób, aby jeszcze lepiej wyświetlać tekst w innych językach. Szukasz tanich słuchawek? Te kosztują 99 zł, a normalnie trzeba za nie zapłacić 299 zł
Zobacz cały artykuł w serwisie www.telepolis.pl »