08.10.2025 12:45
14 wyświetleń
0 komentarzy
Przez wiele miesięcy walczył o życie po tym, jak opiekun skatował go za kradzież plasterka boczku. Dziś Pandek ma się dobrze, a nawet stał się nieformalnym symbolem schroniska dla zwierząt, które zarabia na sprzedaży pamiątek związanych z uratowanym kotem.
Zobacz cały artykuł w serwisie krakow.wyborcza.pl »