29.09.2025 14:55
10 wyświetleń
0 komentarzy
W domu czują się bezpiecznie. - A czego się bać? Jak po ciemku wyjdę, to wiem, gdzie co rośnie, gdzie mogę postawić nogę, a gdzie jest dołek. Tu żyje się pomiędzy ludźmi, jak coś trzeba, to mi sąsiad pomoże, przywiezie. Nie dałabym się stąd wywieźć.
Zobacz cały artykuł w serwisie lublin.wyborcza.pl »