Małgorzata Tomaszewska zabrała głos w sprawie szkolnej wyprawki swojego syna. Dziennikarka podczas zakupu akcesoriów kieruje się ważną zasadą. "(...) jeśli jakaś rzecz nadaje się do użytku, to będziemy jej używać" - wyznała znienacka, czym mogła zaskoczyć wielu internautów.