31.08.2025 5:30
41 wyświetleń
0 komentarzy
W latach 70. stołeczne salony huczały od plotek, że dyrektor Teatru Ateneum zauroczył się młodziutką Grażyną Barszczewską, którą przyjął do swojego zespołu. Mówiono nawet o romansie reżysera i aktorki, a pikanterii sprawie dodawał fakt, że Janusz Warmiński miał flirtować ze swoją protegowaną na oczach żony – nazywanej „władczą dyrektorową” Aleksandry Śląskiej, która wręcz szalała z zazdrości.
Zobacz cały artykuł w serwisie www.pomponik.pl »