09.09.2025 21:07
53 wyświetleń
0 komentarzy
Joanna Kołaczkowska jeszcze przed śmiercią miała jedno marzenie, związane z jej spuścizną. Wyjawiła je już trzy lata temu. Niestety, wiele wskazuje na to, że jej wola się nie spełni. Dariusz Kamys, jej wieloletni przyjaciel i współtwórca Kabaretu Hrabi, wyjawił to ze smutkiem dwa miesiące po jej odejściu. Przeczuwał, że tak się właśnie stanie.
Zobacz cały artykuł w serwisie www.pomponik.pl »