Michael Patrick Kelly po latach spędzonych na scenie poczuł zmęczenie życiem w blasku fleszy oraz reflektorów i zdecydował się zawiesić swoją sceniczną działalność. Na szczęście w pewnym momencie znów odnalazł w sobie chęć tworzenia i postanowił wrócić do koncertowania. Okazuje się, że duża w tym zasługa... polskich fanów.