27.09.2025 7:00
14 wyświetleń
0 komentarzy
To będzie mecz, który powinien być finałem mistrzostw świata. W sobotę polscy siatkarze zmierzą się z Włochami, ale nie o złoto, a dopiero o awans do decydującego o tytule spotkania. Oba zespoły znają się doskonale, ale Polacy szykują coś specjalnego. — Nie mogę za dużo zdradzić, ale jest pewien element, który może zrobić różnicę — tajemniczo mówi statystyk naszej kadry, Kamil Nalepka. Biało-Czerwoni w sobotę mierzyć będą się nie tylko z Włochami, ale też z niesprzyjającą im publicznością. Spora część Filipińczyków mówi wprost, że nie będzie wspierać Polaków. I ujawnia powody. ]]>
Zobacz cały artykuł w serwisie przegladsportowy.onet.pl »