28.09.2025 14:22
19 wyświetleń
0 komentarzy
Po pierwszym, dość łatwo wygranym secie meczu o brąz mistrzostw świata z Czechami, siatkarze reprezentacji Polski wpadli w pułapkę. Nikola Grbić to widział i próbował reagować. To był teatr jednego aktora przy linii bocznej boiska, czego w telewizji nie było widać. Oto jak reagował serbski szkoleniowiec, z kim najwięcej rozmawiał i co go najbardziej zirytowało. – Ostatnie dwa dni w zasadzie nie spałem – przyznał nam po wygranym 3:1 meczu. ]]>
Zobacz cały artykuł w serwisie przegladsportowy.onet.pl »