18.08.2025 13:46
25 wyświetleń
0 komentarzy

Szwajcaria przez lata uchodziła za najbardziej wolnościowe państwo świata zachodu. Z tego też powodu to właśnie do niej swego czasu przeprowadziło się RISC-V i w niej swój dom mają najpopularniejsze usługi VPN.To się jednak zmieniło. Nowe Rozporządzenie o Nadzorze Korespondencji Pocztowej i Telekomunikacyjnej (OSCPT) to przepisy, które uderzają w prywatność klientów VPN-ów. A to dlatego, że wszystkie usługi, których liczba użytkowników przekracza 5000 osób, muszą prowadzić ewidencję, w której przez pół roku będą przechowywać dane identyfikujące użytkownika, wszystkie metadane dotyczące jego aktywności, oraz możliwość odszyfrowania przesłanej przez niego komunikacji.Proton ucieka ze SzwajcariiTym samym anonimowość VPN w Szwajcarii przestanie istnieć. Z tego też powodu firmy zaczęły ogłaszać, że opuszczą ten kraj. Pierwszą z nich jest Proton, który ogłosił, że swoją przeprowadzkę rozpocznie od przeniesienia serwerów Lumo do Niemiec i Norwegii. Jest to chatbot oparty na AI, którego największym priorytetem jest prywatność użytkownika. Z czasem mają za nim pójść także inne usługi.Oczywiście przeprowadzka do naszych zachodnich sąsiadów nie jest rozwiązaniem idealnym. Tym samym Proton zacznie podlegać przepisom UE. Jednak jak podkreśla firma, te są o wiele mniej restrykcyjne jeśli chodzi o śledzenie użytkowników.
Zobacz cały artykuł w serwisie www.telepolis.pl »