18.09.2025 8:56
31 wyświetleń
0 komentarzy

Kolonoskopia to ten rodzaj badania, kiedy na samą myśl, człowieka przechodzą ciarki. Nie ma co ukrywać, nie jest ono naszym ulubionym. Naukowcy jednak odkryli właśnie coś, co może oznaczać odejście od tej metody leczenia.Coś lepszego od kolonoskopii?I całkowicie bez dyskomfortu dla pacjenta? Okazuje się, że proste badanie kału, jest w stanie wykryć aż 90% przypadków raka jelita grubego. Naukowcy z Uniwersytetu w Genewie stworzyli pierwszy tak szczegółowy katalog bakterii jelitowych na poziomie podgatunków, odkrywając tym samym, nowe, ale skuteczne metody wykrywania raka jelita grubego. Prosty test, a tak wiele dobregoDzięki zastosowaniu uczenia maszynowego do próbek kału, naukowcy osiągnęli 90-procentowy wskaźnik wykrywalności - to wynik niemal dorównujący kolonoskopii, ale przy znacznie niższych kosztach oraz bez dyskomfortu pacjenta.To przełomowe odkrycie może zrewolucjonizować wcześniejsze badania w tym temacie i ulepszyć wczesne badania przesiewowe w kierunku raka. W ten sposób będzie można wykryć więcej przypadków tej choroby, zanim się jeszcze rozwinie. Przypomnijmy, że rak jelita grubego jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów na całym świecie. Można go skutecznie leczyć, ale tylko pod warunkiem, że zostanie on wcześnie wykryty. Niestety, koszt oraz dyskomfort związany z główną metodą diagnostyczną, czyli kolonoskopią, często opóźnia diagnozę. Nowa metoda stanowi tanie i nieinwazyjne narzędzie przesiewowe. Potencjalne zastosowania są ogromne, od diagnostyki do lepszego zrozumienia powiązań między mikroflorą jelitową, a zdrowiem. Odkrycie zostało opublikowane w czasopiśmie Cell Host & Microbe. Ten rodzaj ćwiczeń ma swoją ciemną stronę. Nikt o tym nie mówi
Zobacz cały artykuł w serwisie www.telepolis.pl »