- Podmiot dysponujący pieniędzmi publicznymi nie może dokonywać odbiorów wadliwych dokumentów i potwierdzać prawidłowości do czasu wyjaśnienia wad czy uchybień dzieła, które ma przejąć - pisze Kazimierz Suwała, dyrektor ECFC w swoim oświadczeniu po artykule "Wyborczej".