22.09.2025 8:47
13 wyświetleń
0 komentarzy
Nie każdy ubezpieczyciel potrafi rozkochać w sobie na stałe agentów. Są oczywiście chwilowe fascynacje, bo przecież - jak już nie raz się przekonaliśmy - agenci z otwartymi ramionami przyjmą niemal każdego, nawet najbardziej wyszukanego czy egzotycznego, ubezpieczyciela do współpracy. Potestują, posprzedają, ponarzekają nawet. A najlepszych klientów i tak będą lokować u swojego ulubionego ubezpieczyciela. Tak to działa od lat.
Zobacz cały artykuł w serwisie DziennikUbezpieczeniowy.pl »