30.09.2025 6:36
4 wyświetleń
0 komentarzy
Nie jest wielką rynkową tajemnicą, iż przy słynnym pożarze w Ząbkach niektórzy ubezpieczyciele mieli regularnie wyższe sumy ubezpieczenia poszczególnych lokali, a inni, równie regularnie, raczej zmagali się z wyraźnie zaniżonymi wartościami. Oczywiście i jedni, i drudzy mogli mieć wyjątki, ale tendencja jest dość jasna - generalnie multiagenci pracujący dla większości ubezpieczycieli znacznie lepiej poradzili sobie z adekwatnością sum ubezpieczenia w stosunku do agentów wyłącznych...
Zobacz cały artykuł w serwisie DziennikUbezpieczeniowy.pl »