Prawie dwa lata trwały objazdy autobusów na Zielonej Białołęce. Po powrocie na ulicę Kąty Grodziskie kierowcy dostali polecenie, by mocno zwalniać i szczególnie uważać przy pokonywaniu progów spowalniających. - Czuję się jak na skoczni narciarskiej - mówi jedna z mieszkanek.