08.09.2025 15:43
19 wyświetleń
0 komentarzy
Od kilkunastu lat mieszkańcy ulicy na Białołęce nie mogą się doprosić remontu nawierzchni z kocich łbów. - Jesteśmy przez urzędników zbywani. Mówiono nam, że mamy czekać na zmianę planu zagospodarowania, plan właśnie zmieniono, i wciąż nic się nie dzieje - narzeka jedna z mieszkanek.
Zobacz cały artykuł w serwisie warszawa.wyborcza.pl »