Zakrwawiona turystka z Chin szukała po wypadku apteki na stacji metra Centrum, ale pomyliła się i zjechała windą na peron. Tam zamiast pomocy dostała 200 zł kary za brak skasowanego biletu. - Przecież są napisy, jaka to strefa - słyszymy w Zarządzie Transportu Miejskiego.