29.08.2025 5:51
26 wyświetleń
0 komentarzy
Czuję się zdradzony przez konkretnych ludzi - z kierownictwa instytutu, z ministerstwa kultury. Ale trochę też przez polskie państwo. Uważam, że przez wiele lat służby temu państwu zasłużyłem na to, by - jeśli nawet to państwo nie chce już, żebym dla niego pracował - podziękować mi w cywilizowany sposób - mówi WP Mateusz Fałkowski. Z berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego dyscyplinarnie zwolnił go prof. Krzysztof Ruchniewicz.
Zobacz cały artykuł w serwisie wiadomosci.wp.pl »