01.09.2025 17:26
26 wyświetleń
0 komentarzy
Podejrzany o zabójstwo posła i byłego przewodniczącego Rady Najwyższej Andrija Parubija przyznał się do zorganizowania zamachu, do którego doszło we Lwowie. Ujawnił również, że zlecenie dostał z Rosji. Jak twierdzi, nawiązał go, gdy szukał informacji o zaginionym synu-żołnierzu, który miał zginąć pod Bachmutem - podaje Radio Swoboda.
Zobacz cały artykuł w serwisie wiadomosci.wp.pl »