08.09.2025 10:56
38 wyświetleń
0 komentarzy
Pieniądze wydano, pracy nie wykonano. Ponad 190 tys. zł z kasy Górnośląskiego Instytutu Technologicznego trafiło do anonimowej osoby. NIK odkryła, że właściwie za nic. Prokuratura sprawdza działalność dyrektora instytutu, ten umieszcza w internecie zdjęcia z członkami rządu i znanymi politykami. Został też powołany na kolejną kadencję przez prezesa Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Zobacz cały artykuł w serwisie wiadomosci.wp.pl »