12.09.2025 16:15
25 wyświetleń
0 komentarzy
Lexus Donalda Tuska został skradziony w Sopocie, a kilka godzin później odnaleziony w Gdańsku. Były policjant Dariusz Loranty w rozmowie z "Faktem" sugeruje, że kradzież była przypadkowa. - Gdy usłyszeli, komu skroili auto, na złodziei musiał paść blady strach - ocenia.
Zobacz cały artykuł w serwisie wiadomosci.wp.pl »