19.09.2025 16:37
20 wyświetleń
0 komentarzy
Małżeństwo Wesołowskich z Wyryk-Woli straciło dach nad głową. Kiedy wyszło na jaw, że w ich dom prawdopodobnie uderzyła rakieta wystrzelona z polskiego samolotu, liczyli na wsparcie państwa w odbudowie. Przyjechała do nich w końcu Żandarmeria Wojskowa, chodzili po gospodarstwie cały dzień. Była też delegacja z MON.
Zobacz cały artykuł w serwisie wiadomosci.wp.pl »