16.09.2025 18:02
12 wyświetleń
0 komentarzy
Zaborcy tną Polskę papierowymi nożycami, targowiczanin w sutannie oddaje się rozpuście, Ratusz z Halą Stulecia tańczą mazura na wrocławskim Rynku, a chór obsesyjnie sprząta. Szaleństwo reżysera równoważy jednak perfekcja wykonawców. Dla takich synów Stolnika jak Piotr Buszewski i Paweł Horodyski można znieść nawet kurcgalop przez historię Polski.
Zobacz cały artykuł w serwisie wroclaw.wyborcza.pl »