15.08.2025 19:26
18 wyświetleń
0 komentarzy
W Częstochowie rozpoczął się trzeci i ostatni finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Już w pierwszej serii startów doszło do gigantycznej kontrowersji. Bartosz Zmarzlik na pierwszym wirażu ewidentnie przewrócił swojego klubowego kolegę Wiktora Przyjemskiego. Mistrz świata mimo ewidentnego faulu to nie został wykluczony, a sędzia Artur Kuśmierz dopuścił do powtórki wszystkich. – Decyzja jest szokująca – skomentował w Canal+ komentujący Michał Mitrut. ]]>
Zobacz cały artykuł w serwisie przegladsportowy.onet.pl »