30.08.2025 21:32
16 wyświetleń
0 komentarzy
Bartosz Zmarzlik dzielił i rządził we Wrocławiu podczas Grand Prix, ale w finale lepszy okazał się dość niespodziewanie Brady Kurtz. Niespodziewanie, bowiem wcześniej Polak dzielił i rządził. Między nim, a pozostałymi była różnica klas. W finale Zmarzlik wyszedł jednak ostatni z pierwszego łuku i nie zdążył dopaść Kurtza i ostatecznie zajął drugie miejsce. Tym samym na jedną rundę przed końcem Zmarzlik nadal prowadzi w klasyfikacji, ale ma tylko trzy punkty przewagi. ]]>
Zobacz cały artykuł w serwisie przegladsportowy.onet.pl »