Pozwolili mu jechać ze złamaną ręką. Po co są właściwie lekarze?

W niedzielnym spotkaniu Gezet Stali Gorzów i Krono-Plast Włókniarza Częstochowa doszło do nie lada karambolu z udziałem Oskara Fajfera i Franciszka Karczewskiego. Junior częstochowskiej drużyny nie opanował motocykla i wpadł w niego Fajfer, który niebezpiecznie zawisł na swojej kierownicy, upadając chwilę później na tor. Obaj wrócili do parku maszyn, choć tylko Karczewski nie został dopuszczony do kontynuowania zawodów. Po meczu okazało się, że zawodnik Stali miał złamaną rękę. ]]>