11.10.2025 19:50
34 wyświetleń
0 komentarzy
W sobotnie późne popołudnie na stadionie w Oslo mierzyły się ze sobą reprezentanci Norwegii oraz Izraela. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wygwizdany został hymn przyjezdnych. Zaraz po pierwszym gwizdku akcji wkroczył Szymon Marciniak, który podyktował niekoniecznie oczywisty rzut karny. Stały fragment gry dwukrotnie zmarnował Erling Haaland. Nie zatrzymało to jednak Norwegów, którzy wygrali 5:0.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »