Taylor Swift zmęczyła się wygrywaniem. Zabawia publiczność tylko na własnych zasadach [RECENZJA]

Jak długo można wygrywać? Latami wydawać kolejne hitowe płyty, każdą kolejną przebijać ustanowiony przez siebie rekord, kolejny sufit. I czy wygrywanie nie nudzi? Przysłuchując się "The Life of a Showgirl" nasuwa się myśl, że nawet wygrywanie bywa męczące. Taylor Swift w trakcie koncertowego maratonu z "The Eras Tour" stawiała artystom poprzeczkę coraz wyżej, a w życiu osobistym napotykała kolejne zmiany. Gdy opadała kurtyna i schodziła ze sceny, żegnana przez tysiące lojalnych Swifties, zaczynała pisać to, co czuje zwykła 35-letnia dziewczyna z Pensylwanii, która nareszcie szczęśliwie się zakochała i zaczyna poznawać własne, ukryte pragnienia.