22.08.2025 17:32
58 wyświetleń
0 komentarzy
Natalia Bukowiecka nie zdecydowała się na walkę w Bydgoszczy o złoto na 400 metrów - biegła ten dystans w środę w Lozannie, będzie też biegła w czwartek w Zurychu, w finale Diamentowej Ligi. To zaś powoduje, że tytuł po raz pierwszy od 2020 roku trafi w inne ręce. Być może do Justyny Święty-Ersetic, która po raz pierwszy od ponad miesiąca pojawiła się na starcie. A może do Anastazji Kuś, która w eliminacjach uzyskała znakomity czas - 52.03 s. Do finału nie awansowała zaś inna gwiazda, ośmiokrotna medalistka na tym dystansie w przeszłości.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »