23.08.2025 12:22
21 wyświetleń
0 komentarzy
Stelmet Falubaz Zielona Góra miał uszykowane pieniądze na kontrakt Maksyma Drabika. Polak miał dostać 1,1 miliona złotych za podpis i 11 tysięcy za punkt. Drabik ofertę odrzucił, ale Falubaz szybko znalazł innego kandydata do jazdy w klubie. I jak się później okazało, wcale nie skusił go jakąś wielką kasą. Nowy żużlowiec koniecznie chciał trafić do Falubazu. Miał ważny powód.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »