W sobotę Adam Niżnik był największym pechowcem zawodów FIS Cup w Villach. Drugi na zakończenie zmagań Polak został zdyskwalifikowany z powodu zbyt długiego buta. Następnego dnia Niżnik wziął srogi rewanż i okazał się bezkonkurencyjny wygrywając całe zawody. Na trzeciej lokacie konkurs zakończył Kamil Waszek. Była to pierwsza wygrana polskiego skoczka w cyklu FIS Cup od 2023 roku i triumfu Klemensa Murańki.