30.08.2025 13:27
27 wyświetleń
0 komentarzy
Przed tym sezonem mało kto spodziewał się, że Przemysław Pawlicki może stać się liderem Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Tymczasem zawodnik zaskoczył wszystkich, udowadniając, że potrafi regularnie zdobywać dwucyfrowe wyniki. To pierwszy raz w jego karierze, w którym przekroczył upragnioną średnią dwóch punktów na bieg w PGE Ekstralidze. Trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę ogromny potencjał starszego z braci Pawlickich. To jednak nie jedyne osiągnięcie Polaka. W meczu z Innpro ROW-em Rybnik przeszedł samego siebie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »