07.09.2025 11:53
66 wyświetleń
0 komentarzy
Nie tak miał wyglądać powrót Nickiego Pedersena do PGE Ekstraligi. Liczono na to, że Duńczyk przynajmniej na własnym torze momentami nawiąże do swoich najlepszych lat i dzięki temu utrzyma INNPRO ROW w elicie. W rzeczywistości Pedersen jest dopiero 32. zawodnikiem ligi. Najgorsze jednak dopiero przed nim. 3-krotny mistrz świata może mieć poważny problem ze znalezieniem klubu. Drzwi do Ekstraligi zostały już definitywnie zamknięte.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »