14.09.2025 23:43
58 wyświetleń
0 komentarzy
Robert Lewandowski udowodnił, iż wciąż stanowi ważny element składu FC Barcelony. Ligowe spotkanie z Valencią polski napastnik rozpoczął co prawda na ławce rezerwowych, jednak po wprowadzeniu w 68. minucie 37-latek zdołał aż dwukrotnie wpisać się na listę strzelców, czym przypieczętował fatalny los rywali. Hiszpańskie media nie mogły oczywiście przejść obojętnie obok tak fenomenalnego występu Lewandowskiego, dla którego były to pierwsze gole w tegorocznej edycji La Ligi.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »